środa, 26 stycznia 2011

Muga Reserva 2006

WYŚMIENITE +, 95 PLN
Naczytałem się ostatniego Magazynu Wino poświęconego między innymi winom z Riojy i naszła mnie na nie ochota. Nabyłem zatem podstawowe (!) wino z legendarnej winnicy Muga. Nie jestem zwolennikiem win hiszpańskim, a zwłaszcza ich kultu beczki więc byłem pełen obaw. Muga Reserva leżała w dębie przez 24 miesiące. Pomimo tego wino nie jest nadmiernie przesiąknięte odbeczkową wanilią, karmelem czy kawą. To dobrze gdy ma się wrażenie picia po prostu wina, a nie wina jakiegoś tam przymiotnikowego. Zupełnie jak w filmie - jeśli zwracamy uwagę na świetne zdjęcia czy scenografię, to często oznacza, że film jest skopany, nie stanowi całości. Muga Reserva jest integralna, nie ma w niej odskoków w żadną stronę. Jest pełna, okrągła, wyraźnie owocowa i co ważne z zauważalną kwaskowością. Ta kwasowość przełamuje wino i nie czyni go nudnym i zbyt ciężkim po pierwszym kieliszku. Po prostu pychotka i tyle, na tle swoich przewidywalnych koleżanek z regionu wypada rewelacyjnie. Piłem je w towarzystwie pysznej kiszki ziemniaczanej i sprawdziło się wybornie. Do nudnego kartofla Rioja dodała sporo życia, zdecydowanie polecam. W końcu tak wyśmienitej potrawy jak kiszka ziemniaczana nie można podać z byle czym:-)

2 komentarze:

Janusz pisze...

Z racji mojego wieloletniego pobytu w Portugalii, hiszpańskie wina poznałem raczej (z wiadomych powodów) słabo... :)
Opis wygląda jednak zachęcająco i przy najbliższej okazji chętnie zapoznam się też bliżej z Mugą.

Travel and Cooking pisze...

To świetny pomysł. Gratuluję tematyki blogu. Będę często zaglądał.