poniedziałek, 21 marca 2011

Cusumano Benuara 2008

WYŚMIENITE, 55 PLN
Takiego wina spodziewamy się po czerwonej Sycylii. Silne, pełne, gęste, skoncentrowane, południowe. Intensywne buchnięcie owocu sprawia takie wrażenie, że chce się to wino wychłeptać w jednej chwili. Na szczęście muskularna budowa wina nie pozwala na takie łakomstwo. Generalnie nie byłbym w stanie pić takich mocarzy na co dzień, ale  raz na jakiś czas jak najbardziej. Celna sycylijska odpowiedź na chilijskie pseudoreservy. Myślę, że Benuara jest również świetnym winem do zabrania w gości. Winomaniacy je docenią, niepijący mają szanse się nawrócić, a wszystkim spodoba się szklany korek jakim jest zamykane.
Uczciwa cena, nie żeby jakaś okazyjna, ale uczciwa.


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kiedyś testowałem Benuarę na niepijących. Została odczytana jako wino nieprzyjemne i agresywne. Zupełnie nie przypominała wtedy chilijskich "pseudoreserv", które z reguły są bardziej miękkie, o słodkim charakterze i łagodnych aromatach. Mi ta Benuara nawet smakowała wtedy, ale nie mam z kim pić takich win więc już jej nie kupuję.
pozdrawiam, deo

Białe nad czerwonym pisze...

Jak nie masz z kim pić, to wpisz mnie do swojego karnecika:-)

deo pisze...

Nie no w ogóle to mam, tylko takie wina dla jednych są zbyt agresywne, dla innych zbyt banalne, dla jeszcze innych za tanie, no zawsze (...) coś :-) A za propozycję dziękuję, będę pamiętał :-)

Anonimowy pisze...

Fantastyczne wino, gdy pije się je w "mojej" cenie - kupuję za ok 40 złotych i stwierdzam, że jest wybitne :)
A jeśli chodzi o wino do chłeptania, to bardzo słoneczny Merlot od tego producenta jest naprawdę godny polecenia - łagodne, mocno owocowe ze świeżym bukietem, ale też na tyle zbudowane, że nie obraża gustów bardziej wybrednych. Dla mnie idealne do wypicia w mieszanym gronie, o którym pisze DEO.
zac