środa, 15 października 2008

Tibor Gal Pinot Noir 2003


WYŚMIENITE, 73 PLN
Pora w końcu napisać pół słowa o prezentacji sprzed dwóch tygodni przeprowadzonej przez Skład Win . Dominowały oczywiście Węgry, choć i tak najlepiej zapamiętałem Pinotage, ale o tym kiedy indziej. Choć mam do Burgundii stosunek szczególny, to jednak jest drażniące ciągłe ocenianie Pinot Noir, że jest prawie tak dobre jak w Burgudii. Może kiedyś winiarz z okolic Dijon powie, że zrobił Pinot Noir prawie tak dobrego jak egerski od Gala... Wiem, przesadziłem. Niemniej wino od tego legendarnego producenta jest nad wyraz udane. Gdybym miał opisać jednym słowem, byłaby to harmonia. Pełna jednolitość zapachu ze smakiem. Długość imponująca choć nie przesadzona i takie dyskretne "nienarzucaniesię". Najłatwiej było mi wyczuć śliwkę. Z tartinkami ze szpinakiem smakowało obłędnie, ale miałbym ochotę spróbować z czekoladą, której skądinąd nie widziałem na żadnej degustacji.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Doskonale pamiętam to wino,rewelacyja ale Tibor Gal Titi Pinot Noir bardziej mi smakował.
Od Tibora najbardziej smakował mi Viognier, ale ta cena 87 Pln.