niedziela, 20 września 2009

Ciliegiolo Balducci 2008

SMACZNE-, 35 PLN

Najciekawszy w tym winie jest fakt, że powstało ze szczepu Ciliegiolo. Zasługuje on na uwagę choćby z racji faktu, że jest jednym z "ojców" Sangiovese. Odmiany tej używa się czasem jako dodatku w Toskanii, ale sama raczej większych sukcesów nie odnosi. I chyba nie ma się czemu dziwić. Wino pachnie dojrzałymi owocami dzikiej wiśni ( po włosku ciliegia to wiśnia ) i niestety niczym więcej. Zrozumiałe więc, że jako uzupełnienie innych szczepów może wnosić ciekawe urozmaicenie do wina, ale samo w sobie jest nieco nudnawe. Dodatkowy plus daje mu za przyjemne ciepełko. Gdybym nie wiedział, że jest z Emilii Romanii w ciemno stawiałbym na południe Włoch.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tylko, ze na poludniu wisnie nie rosna :)

Białe nad czerwonym pisze...

Czyli wszystko się zgadza:-) Swoją drogą nie miałem o tym pojęcia.