środa, 21 kwietnia 2010

Fado Rose 2009

MIERNE+, 8,99 PLN
Fado to gatunek muzyczny nierozerwalnie związany z Portugalią. Fado jest jednym z symboli tego pięknego kraju położonego na końcu Europy. I ten właśnie symbol wykorzystuje pewna firma winiarska produkująca bardzo tanie wina obecne w Biedronce. Pewnie gdybym był Portugalczykiem, to nieco bym się zmarszczył. Niech sobie będzie wino o nazwie Fado, ale jakieś porządne, klasy dajmy na to Esporao, a nie taki cienkusz. Ale, że Portugalczykiem nie jestem, nie przeszkadza mi to zanadto. Przynajmniej wiem, że sięgając po Fado nie wrócę do domu z Chilijczykiem.
Różowe Fado jest winem pozbawionym wszystkiego. Zarówno spektakularnych zalet jak i na szczęście wad. Bardzo przyzwoicie zrobiona masóweczka, pije się ją bez grymasu na twarzy. Przyjemnie odświeża czyli spełnia podstawowe zadanie win różowych. Coś czuję, że zostanie moim balkonowym winem lata. Oceniłem je być może niziutko, ale biorąc pod uwagę relację cena/jakość jest wręcz fenomenalne.
I na koniec pół słowa o Biedronce. Przez długi czas myślałem, że wina w Biedronce kupuje tylko moja Mama. Potem zaczęły pojawiać się posty na winiarskim forum Gazety.pl. Następnie i blogi dostrzegły siłę owadziej sieci sklepów, a ostatnio w biedronkowej gazetce przeczytać można było rozmowę z samym Tomaszem Prange-Barczyńskim. Wszystko to świadczy o ogromnej tęsknocie za winami naprawdę codziennymi. Za takimi, które być może nie wywołają uniesień sommeliera, ale obiadowy sok owocowy zastąpią bez trudu.

niedziela, 11 kwietnia 2010

ŻAŁOBA

PREZYDENT KACZYŃSKI W POLSKIEJ WINNICY

W obecnej, tragicznej sytuacji prowadzenie bloga, bądź co bądź, rozrywkowego mija się z celem. Na jakiś czas odpocznijmy od wina...

sobota, 3 kwietnia 2010

Wesołego Alleluja!

WESOŁEGO ALLELUJA !!!
Wszystkim, którzy mimo świątecznej krzątaniny zajrzeli tu, składam najcieplejsze życzenia. Niech te Święta będą jak najrodośniejsze, bo przeciez powód do radości, jak co roku, jest ogromny.
Wielu Bożych błogosławieństw Wam życzę.