wtorek, 19 lutego 2013

Garofoli Farnio 2011


SMACZNE, 34 PLN
Winne Wtorki znów wracają do Włoch. Tym razem za sprawą Winniczka mamy pić wina z apelacji Rosso Piceno bądź Rosso Conero. Kierunek zupełnie nieoczywisty i bardzo dobrze, bo ileż to można pić Toskanii czy Veneto. Trochę szkoda, że win z Marche jest tak mało na naszych półkach. A trochę dobrze, bo ceny tych win zaskakują bardzo pozytywnie. Zresztą nie tylko w Polsce. Wydaje mi się, że osoby nie przywiązujące się do nazw słynniejszych apelacji na etykietach, mogą dokonać w tych stronach doskonałych zakupów win rządzących w swojej kategorii cenowej.
Ja troszkę za bardzo uwierzyłem w to, że za bardzo nieduże pieniądze można dostać perełkę. Kupiłem najtańsze wino z winnicy Garofoli sprzedawane w sklepach Marka Kondrata. 34 złote to za mało by oczekiwać fajerwerków w postaci wina rzucającego na kolana. Farnio ma jednak istotną przewagę nad wieloma bardzo wysoko ocenianymi winami. Ono się po prostu nie nudzi, czuję, że mógłbym je pić niemal codziennie jako wino, które mnie nie odciąga od innych spraw. Po prostu dobra robota. Świetnie owocowe, sprawia wrażenie lekkiego, ale nie sikacza. Z pewnością w lecie będzie smakować jeszcze lepiej. Acha, składa się w 70% z Montepulciano i w 30% z Sangiovese.

Winniczek jak zwykle szaleje w kuchni i to z niejedną butelką
Winne Przygody wzięły na warsztat inne wino od "mojego" producenta.
Czerwone czy białe skorzystał z promocji.

Brak komentarzy: