środa, 2 października 2013

Rozmowa z Moniką Dziedzic - właścicielką 44 WINNICE DZIEDZIC

Win z dwiema czwórkami na etykiecie spróbowałem z dużym poślizgiem wobec innych. I od razu rozumiem zachwyty. Bez żadnej taryfy ulgowej w stylu "jak na polskie to świetne wino". Nie, to po prostu są wyśmienite wina niezależnie od tego skąd by pochodziły. A czerwony Sukcesor przywrócił mi wiarę, że w Polsce da się robić bardzo porządne wina w tej barwie. Wszystkie wina z 44 Winnice Dziedzic szczerze polecam! Udało mi się chwilkę porozmawiać z właścicielką winnicy - Moniką Dziedzic.

Fotka z Vinisfera.pl
To miała być zupełnie inna rozmowa niż wyszło. Chciałem przycisnąć Rozmówczynię. Myślałem, że usłyszę żal wobec urzędników, utyskiwanie na przepisy, obgadywanie środowiska, a może że jeszcze dokopie odchodzącej władzy. Byłoby ciekawie :) Nic z tego. Spotkałem Osobę pełną wewnętrznego ciepła i spokoju, która rzeczowo opowiadała o swoim hobby/pasji.

BIAŁENADCZERWONYM Moniko, po Ci ten kłopot jakim jest robienie wina w Polsce?
MONIKA DZIEDZIC Kierowała mną potrzeba zrobienia czegoś czego się nie da. Pokazać, na przekór, że jednak się da!
BNC Czemu uwierzyłaś, że można?
M.D. Mój Ojciec popychał mnie do przekraczania możliwości o dwa pokolenia do przodu.
Jestem prawniczką, kiedy lata temu zaczynałam pracę w doradztwie podatkowym, nie było tego typu firm w Polsce. Mówiono mi, że to niemożliwe. Emocje robienia czegoś niemożliwego są niesamowite. Później przez długi czas nie towarzyszyły mi tak silne uczucia, aż wróciły wraz z założeniem winnicy.
BNC Czemu winnica?
M.D. Lata temu byłam na wycieczce/szkoleniu w Bordeaux. Jedni z nas myśleli o imporcie win i już to wydawało się trudne. Ja zapragnęłam robić wino w Polsce.
BNC Ale zdecydowałaś się tak od razu?
M.D. Najpierw przez dwa lata wszystkim i wciąż o tym mówiłam. Potem szukałam działki. W końcu znalazłam swoje miejsce pod Rzeszowem.
BNC To duża działka?
M.D. Nie mówmy o hektarach, ważniejsza jest ilość winorośli. Na mojej jest 1300 krzaków, czyli mam potencjał na około 1300 butelek rocznie.
BNC Sama wybrałaś odmiany winorośli?
M.D. Pomógł mi Roman Myśliwiec, mam pod opieką aż 9 różnych szczepów. Z perspektywy czasu widzę, że to za dużo. Samo zarządzanie dokumentami na aż 9 odmian jest dość uciążliwe.
BNC Czy to znaczy, że chcesz z niektórych odmian zrezygnować?
M.D. Poczekam jeszcze 2-3 lata i wyselekcjonuję te, które sprawdzają się w moich warunkach najlepiej.
BNC Mało narzekasz na obowiązki biurokratyczne związane z prowadzeniem winnicy.
M.D. Oczywiście wiele deklaracji i obowiązków jest nieracjonalnych. Na szczęście wszystkie kontrole są do przejścia. Urzędnicy to tacy sami ludzie jak my, są naprawdę pomocni.
BNC Jak dajesz radę pilnować winnicy na Podkarpaciu mieszkając w Warszawie?
M.D. Na miejscu od samego początku pracuje Pan Waldemar, który zajmuje się winnicą na co dzień. Swoimi radami służy nam Piotr Stopczyński z Pałacu Mierzęcin. Uważam, że we wszystkim trzeba zaufać profesjonalistom, a takim niewątpliwie jest Piotr.
BNC Jaki jest styl Twoich win?
M.D. Staram się robić wina takie jakie sama lubię pić. Jak najbardziej ostre, zdecydowanie wytrawne. Nie chcę win zbyt łatwo pijalnych.
BNC Które ze swoich win lubisz najbardziej?
M.D. Mało pijam swoich win, są na sprzedażJ Moim ulubionym jest jednak czerwony SUKCESOR składający się po 1/3 z Rondo, Regenta i Leon Millot. W 2012 roku bez szaptalizacji uzyskał 13,5% alkoholu.
BNC Przychylam się, to jedno z najlepszych dwóch czerwonych polskich win jakie piłem kiedykolwiek. Przez długi czas myślałem, że najlepsze czerwone jakie możemy zrobić będzie różowe, myślałaś nad tym?
M.D. Nie, bo sama różowych niemal nie pijam, tylko podczas wakacji. Może kiedyś spróbuję, zobaczymy.
BNC A pijasz coś od polskich winiarzy?
M.D. Lubię Dom Bliskowice.
BNC A spoza naszych granic?
M.D. Zdecydowanie wina austriackie.
BNC Wina robisz świetne, pewnie sprzedają się doskonale?
M.D. Niestety zmagam się ze sprzedażą moich 1300 butelek. Chętnych, którzy kupiliby całą ilość było niemało. Ale to były sklepy, w których wolałbym nie wystawiać swoich win. Ciężko jest przekonać poważnych dystrybutorów do sprzedaży win z Polski. Dodatkowo utrudnia mi pracę fakt, że nie mogę bez pomocy pośredników wstawiać swoich win do restauracji.
BNC Ale w paru miejscach jesteś i trochę sprzedajesz.
M.D. Tak, na przykład w warszawskiej BUTCHERY AND WINE pracuje Sommelier Kamil Wojtasiak, który przekonał się do moich win. W tej restauracji klienci kupują 12 butelek tygodniowo. To dobry wynik.
BNC A lokalnie Twoje wina są rozchwytywane?
M.D. W sąsiedniej wiosce jest SPA z eleganckim hotelem, zupełnie nie byli zainteresowani moimi winami…
BNC To przykre, powiedz jaki masz plan na najbliższe lata?
M.D. Winnica daje najlepsze wina po 10-20 latach, to mój plan na emeryturę J
BNC Dzięki piękne za spotkanie

Wina Moniki Dziedzic możecie kupić bezpośrednio w winnicy
Dla osób, którym bliżej będzie to Warszawy podaję kilka adresów:

ALEWINO - Warszawa, Mokotowska 48
Butchery & Wine, Żurawia 22
Brasserie Warszawska, Górnośląska 24
Cześć Cafe - Grzybowska 2
I przede wszystkim bezpośrednio u winiarki: 
dziedzic@44winnicedziedzic.pl z odbiorem w Warszawie 502 029 029

Pokażmy, że lubimy o polskich winach nie tylko mówić, ale też czasem się napić. 


3 komentarze:

WineLady pisze...

Witaj, dzięki za ciekawy post - zgadzam się w kwestii win 44, u mnie również dość wysoko w rankingu win polskich. Choć mnie jeszcze smakowały Wzgórza Trzebnickie - miałeś okazję degustować? ;) pozdrawiam! WL

Białe nad czerwonym pisze...

Tak, probowalem Wzgorz Trzebnickich, ale mialem niefart - wszystkie butelki byly trafione niestety.

Kamila pisze...

Jeżeli chodzi o wino, to warto przed jego degustacją zastanowić się nad wyborem odpowiedniego szkła w którym będzie ono podawane. W domu zawsze mam pod ręką kilka kompletów kieliszków zakupionych na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-do-serwowania-napojow/zestawy-szklanek-i-kieliszkow, używanych przeze mnie do serwowania różnych gatunków win. Białe wino np. nie potrzebuje dużego kontaktu z powietrzem i dlatego do jego podania używa się kieliszków mniejszych oraz węższych. Czerwone wino natomiast serwuje się w kieliszkach większych z charakterystyczną, szeroką czaszą w kształcie tulipana.