sobota, 10 grudnia 2011

Quindals 2007


WYŚMIENITE-, 58 PLN
W dzień El Clasico dobrze jest się napić wina hiszpańskiego, a jeszcze lepiej katalońskiego. Mi się trochę trafiło, bo zostałem obdarowany butelką przez firmę Prados. Choć Hiszpanię pijam z umiarkowanym entuzjazmem, to widząc wino Quindals na początku mocno mi się uśmiechnęły oczy. Prześliczna, trochę małoksięciowa, etykieta - elegancka, ale z dystansem do samej siebie, znaczy zapowiada się dobrze. Kontretykieta niestety przyprawiła mnie o zgrzytanie zębów - kolejne południowe wino z przesadzonym, bo 15% alkoholem, do tego niemal obowiązkowy dla Hiszpanów rok w beczce. Chcą nie chcąc otworzyłem i ... pełne zaskoczenie. Uderza przeogromna siła owocu - jeżyny, porzeczki, borówki. Niby aromaty standardowe, ale w wyjątkowym bogactwie. Prawdziwym zaskoczeniem był jednak wysoki alkohol z etykiety, bo niemal niewyczuwalny. Owszem, czuło się, że wino ma sporo ciałka, ale na pewno nie było to przeszkadzające. Wszystko bardzo spójne, jakby grało w jednej orkiestrze: i owoc i beczka i alkohol. Chcąc określić wino jednym słowem najlepiej powiedzieć o nim, że jest megasoczyste, zdecydowanie warto.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zapraszam do zajrzenia na strony: www.sztukawina.pl oraz www.scottishhouse.pl coś dla koneserów dobrych trunków oraz cen ;)