SMACZNE
Znów nie o winie i znów prezent. Choć cydr znają w Polsce wszyscy, to prawie nikt nie wie gdzie to cudo można kupić. Nie udało się wypromować tego przefermentowanego soku z jabłek jako alternatywy dla wina podawanego do obiadu. Dla mnie jest to przede wszystkim dobry pomysł dla kierowców i oczywiście na lato. Ze swoimi odświeżającymi aromatami jabłek i lekkimi bąbelkami przy ledwie 4% alkoholu można go pić niemal na okrągło. Cydr z fotki był w kolorze złota, sympatycznie mętny z aromatami szarlotki. A ilości bąbli mógłby mu pozazdrościć każdy szampan.
1 komentarz:
Miło wspominam cydr, kojarzy mi się z wakacjami w Paryżu, wspaniały napitek na upalne dni.
W Warszawie kiedyś widziałem w Carrefour, miałem też możliwość spróbownia polskiego cydru, tragedia.
Prześlij komentarz