niedziela, 13 grudnia 2009

Chardonnay/Auxerrois Jaworek 2008

WYŚMIENITE, 70 PLN
Dla mnie bez wątpienia najsmaczniejsze wino od Jaworka, nie wiem czy najlepsze, ale smaczne z pewnością. Choć na etykiecie na pierwszym miejscu widnieje nazwa Chardonnay, to faktycznie nieco większy udział procentowy ma odmiana Auxerrois. Nigdy wcześniej tego cudeńka nie próbowałem. Jak pisze Jancis Robinson jest to, z grubsza rzecz biorąc, mniej kwasowa wersja Pinot Blanc. Być może to niezły patent na zrównoważenie naturalnie wysokiej kwasowości występującej często w naszych winach. Wino było starzone w nowej francuskiej beczce czego szczerze mówiąc zanadto początkowo się nie wyczuwało. Czułem natomiast leciutkie szczypanie w język i wydaje mi się, że nawet można było dostrzec cień bąbelków. W aromatach było pełno lekkiego tropiku z dodatkami kwiatowymi. Nic nie dominowało, ale współgrało ze sobą wybornie. Na końcu wyczuwalna wyraźna nutka słodyczy, która jednakże pod koniec butelki zniknęła ( albo ja się na nią uodporniłem ). Wino pije się z ogromną przyjemnością. Nie podawałbym go koniecznie do posiłków, niewiele chyba potraw zdołałoby udźwignąć. Trochę zaskoczył mało cieszący oko kolor wina, a właściwie jego brak. Było najzupełniej przezroczyste.
Obawiam się, ze nieliczni będą mieli skonfrontować własne opinie z moją. Jak twierdzi producent zapasy Chardonnay/Auxerrois już się wyczerpały. Trzeba nam czekać na wina z rocznika 2009.

1 komentarz:

Jacenty pisze...

Nie dalej jak wczoraj miałem zaszczyt próbować owej perełki. To wino to po prostu wielkie ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W aromacie odrobinka skórki chleba i przefantastyczne aromaty polnych kwiatów... zupełnie jak byśmy się położyli na łące... ale po chwili materializują się (jakby znikąd) kapitalne aromaty owoców tropikalnych, sporo cytryny, kiwi oraz... melona? „...ot słów w gębie nie staje...” jak mówił Kmicic do Oleńki) by opisać piękno tego wina.
Fantastyczna słodka nuta na końcu jest doskonałym zwieńczeniem tych cudownych aromatów.
Czuję się wyróżniony i dumny, że mogłem spróbować tego cudeńka