wtorek, 12 października 2010

Chablis Premier Cru Emile Durand 2008

MIERNE+, 40 PLN
Wino, które wydawało się okazją z Makro. Niestety słabizna wyjątkowa. Nie smakowało ani jak Chablis Premier Cru, ani jak normalne Chablis, ani jak zwykłe Chardonnay, ani jak prosta Burgundia, ani jak prosta Francja. Wydawało mi się, że oszczędzę kupując taniutkie Chablis Premier Cru, a tymczasem przepłaciłem za cieniutkie kwasowe wino. Chablis to dla mnie mineralność otoczona ciałkiem. W tym przypadku zabrakło obydwu atrybutów. Ku przestrodze...

2 komentarze:

Inspektor24.pl pisze...

Jestem z Zielonej Góry i od kilkudziesięciu lat mamy tzw. Winobranie, czyli święto wina inaczej zwane dniami zielonej góry. Niestety winobranie przez lata było tylko z nazwy, gdyż nie oferowano lokalnych win, a jedynie importowane. W tym roku można było po wielu latach przerwy kupić wino z lubuskich winnic. Miałem tę okazję by zakupić winko, które zostało nazwane Rieslingiem lubuskim. "Przyjemność" kosztowała mnie coś koło 50zł, a efekt był raczej mierny. Wino cierpkie i ni jak to sie miało do Rieslingów niemieckich czy francuskich. Tak czy owak zapraszam wszystkich na coroczne Winobranie do Zielonej Góry choćby ze względu na ciekawą ofertę kulinarną tutejszych restauracji, kawiarni czy pubów. Odnośnie "winka" za 50 zł to proponuje rzucić okiem na ten film: http://www.inspektor24.pl/filmy_video/admin/_video/25_zielonogorskie_wino.html

Białe nad czerwonym pisze...

@Inspektor24
Czyli jak rozumiem piłeś wino z Winnicy Stara Winna Góra Marka Krojciga? A czy to było wino z 2009 rocznika?