wtorek, 17 maja 2011

Vespral Reserva 2006, Vespral Gran Reserva 2005

MIERNE-, 14 i 15 PLN
Winne wtorki rozrastają się. Nie tylko pisze nas coraz więcej, ale dziś na tapetę wzięliśmy nie jedno, a dwa wina. Tym razem wina zaproponował Mariusz, nieformalny ambasador sieci sklepów Lidl na Polskę, a przynajmniej działów winnych w tychże dyskontach. Sam kierunek, czyli tanie, czerwone Hiszpańczyki, uważam za bardzo dobry. Znacznie łatwiej kupić dobre i niedrogie wina z Półwyspu Iberyjskiego niż z jakiegokolwiek innego miejsca świata, wliczając wszystkie Chile, Gruzje i Mołdawie. Oba Vesprale przypomniały mi nieco wina, które zdarzało mi się pić pod koniec lat 90-tych. Była to wtedy najwyższa półka, na którą sięgał mój portfel. Na szczęście od tamtych czasów sporo się zmieniło. Kupując niedrogie, czerwone wina mam nadzieję na lekkie, orzeźwiające, "sikaczowate" trunki. Nie da się przecież codziennie, a zwłaszcza latem, pić pełnych skoncentrowanych win. Gdyby Vesprale okazały się sikaczami, moje serce byłoby po ich stronie. Niestety są to wina z kompleksami. Próbują się prężyć jakby chciały udać co najmniej Rioję. Efekt jest równie komiczny jak głośne szczekanie małego kundelka. Wiem, cena za te wina nie jest wygórowana, ale za kilkanaście złotych dostajemy tylko sztuczną beczkę, ogólną smrodliwość, wyczuwalny alkohol i ból głowy następnego dnia. Jeśli już musicie sięgać, po którąś z tych flaszek, to wybierzcie lepiej tańszą Reservę. A generalnie to tanią Hiszpanię o wiele bezpieczniej kupować w Biedronie.
Pozostali winni wtorkowicze też pili:
Uncle Matt
Kontretykieta
Winne Przygody
Nasze wina
Sstarwines
Do trzech dych
Jongleur
Czerwone czy białe
Viniculture
Winna pasja
Amarone

2 komentarze:

Mariusz Boguszewski pisze...

Butelki puste :) Udało się wypić, czy obserwowałeś jak płyn wiruje w okolicy odpływu w zlewie? :)

Białe nad czerwonym pisze...

Cholerka, zdradziłem się:-) Liczyłem, że wino się poprawi więc piłem, piłem, aż wypiłem.