Kiedy w butelce zostaje tak mało wina, że nie wiadomo komu je rozlać, można się zabawić. Filmik, jak to w polskim kinie - nic się nie dzieje, ale końcówka jest zaje, dotrwajcie.
A jako ekstra bonus widać moją dłoń, wczorajsze wino i kawałek szafy:-)
Oczywiście zabawę podejrzałem w Sieci.
3 komentarze:
Włączyłem, dotrwałem, podobało mi się :-)
BTW, serio masz tak, że w butelce zostaje Ci końcówka wina, której nie ma komu rozlać? ;-)
No, za często rzeczywiście nie zostaje:-)
To chyba były to wino darowane przez Lidla czy tam Biedronkę ;) Ale po prostu magia. No i jeszcze ci Doorsi w tle :)
Prześlij komentarz