sobota, 2 czerwca 2012

Chablis z Lidla

MIERNE-, 30 PLN
Żenua i porażka niemal na całej linii. Kwasiorek leżący gdzieś w beczce po Chardonnay. W opisie przesłanym przez Lidl czytamy: to łagodne wino o aromacie ananasów, melona i jabłek. Faktycznie aromaty jabłek są tu wyczuwalne, tyle że są to jabłka jeszcze całkowicie niedojrzałe i wykrzywiające usta. Trzeba dodać, że producent lojalnie informuje o stopniu wytrawności swojego wina na kontretykiecie. Nie wykluczam, że to kwaśne Chablis nieźle smakuje w lecie pite w ogrodzie ze szklanek. Tylko czemu jakość tego miernego wina jest gwarantowana przez jedną z najcudniejszych apelacji świata? Jeśli chcecie przekonać się do Chablis, to nie sięgajcie po to Lidlowskie. Jeśli lubicie rześkie letnie wina do picia zamiast kompotu podczas upału, to nie wydawajcie na nie aż 30 złotych.



Wino otrzymałem do spróbowania od sieci Lidl, za co dziękuję.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oj...Aż tak ?! Temperatura podania była niewłaściwa ? A może okoliczności jakieś niesprzyjające ? Może jakiś posiłek niepasujący ? A może słaby 'dzień degustacyjny' po prostu ? Piłem je w sobotę do grillowanych warzyw ,do sałaty z vinegretem,do grillowanej bagietki z oliwą... Kwas (który,owszem ,jest spory) bardzo ładnie się schował a smak i aromat jakichś tam owoców(limonki ?) był miły,wyczuwalny i zupełnie nieinwazyjny. Cudo to nie jest (bo Chablis za 30pln nim nie może być) ale wg mnie wino dobrze pijalne .U mnie bez żadnych negatywnych wrażeń.

Białe nad czerwonym pisze...

Niewykluczone, że są duże różnice między butelkami. Faktycznie jest sporo opinii pozytywnych tego wina. Na małe pocieszenie dodam, że wieczorem wrzucę opisy czerwonych win z Lidla, które zaprezentowały się bardzo udanie.