piątek, 14 listopada 2008

Poggerissi Rosso di Toscana 2007

SMACZNE, 20 PLN
Etykieta z cyklu " wieś śpiewa i tańczy", a tymczasem wino całkiem całkiem. Nie bez powodu producent Fattoria di Basciano, która część win etykietkuje pod nazwą Renzo Masi, został świetnie oceniony przez Decantera w kategorii cena/jakość. Piłem kilka ich win i podpisuję się obiema rękami. Może nie są z tych głęboko zapadających w pamięć, ale chociaż cena uczciwa. Nie poszli tropem wielu innych Toskańczyków i nie żyją z nabijania w butelkę turystów amerykańskich. Myślę, że jak zatrudnią kogoś od marketingu i zaczną dodawać wymyślone legendy, to cena się podwoi. Swoją drogą już teraz mogliby popracować nad etykietkami... Ale na razie płacimy tylko za wino więc trzeba to wykorzystywać.
Poggerissi jest idealnym naprawdę codziennym winem. Sangiovese zmiękczono małą domieszką Canaiolo. Kolor więcej niż poprawny, przyjemnie ciemne z fioletowym refleksem. Nadspodziewanie długie z nutką masełka na finiszu. Miało w sobie jakieś niepokojące szczypanie w język typowo dla młodziutkich win. Miało też naturalność leciutkich win sprzedawanych we Włoszech na litry, a miało swoje "ustawowe" 13%.
Reasumując, świetne, a za te pieniądze wręcz rewlacyjne, ale z taką etykietką do gości iść trochę strach.

1 komentarz:

antek pisze...

nic się nie bój, etykieta jest ok, zapraszam serdecznie, oczywiście z "Poggerissi Rosso di Toscana 2007"