niedziela, 14 grudnia 2008

Inspira Carmenere 2005

MIERNE-, 29PLN
Szczep kiedyś był moim ulubionym z Chile. Teraz raczej z niego wyrosłem, ale zdarza się czasem tu i ówdzie spróbować. Do Inspiry mam największy żal, że wcale nie przypomina Carmenere. Jeśli ktoś chce mieć koronny dowód na przesadzanie ze wszystkim przez Chilijczyków, to powinien spróbować tego wina. Nie wykluczam, że wielu może smakować. Ma niesamowicie silny bukiet porzeczkowy i jest niebywale skoncentowane, znaczy takie wrażenie sprawia. Ogromnie sztuczne. Ciężko dopić nawet pierwszy kieliszek. Doprawdy nie wiem do czego ma inspirować.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Proponuje koledze spróbować Inspira Shiraz, to jest dopiero wino z Chile.
Myślałem że jest zepsute, okazało się że wszystko jest ok. Niestety dla mnie nic nie jest ok. w tych winach.