MIERNE +, 35 PLN
To zupełnie niezrozumiałe, że pierwszy raz opisuję coś z Portugalii. Kraj cenię ogromnie za nieuleganie modom, wierność tradycyjnym szczepom oraz to ile wniósł do winiarskiej Europy. Mam tu na myśli hiciory rozpoznawalne również przez osoby pijące wina sporadycznie: Madera, Porto czy Vinho Verde. Ale nie samą historią się żyje. Obecnie powstaje tam całe morze rewelacyjnych win i to niekoniecznie w Douro. U nas najciemniejszą stroną są niezrozumiale wysokie ceny. Odliczając szalone promocje typu "Tydzień win portugalskich w Biedronce", niemal wyłącznym importerem jest jedna firma. Choćby i była najlepsza to żaden monopol nie służy rynkowi. Z tym większą frajdą zobaczyłem opisywane wino. I z ciekawego regionu i cena chrześcijańska. Niestety samo wino zanadto nowoczesne. Nos przerażająco mocny z przykrywającą wszystko smażoną konfiturą, dużo jeżyn. Gęste jak smoła. Powinno być sprzedawane w małych butelkach, po pierwszym kieliszku nie mamy ochoty na następny. Oczywiście taki drobiazg nie zrazi mnie do Portugalii co mam wkrótce zamiar udowodnić również i tu.
4 komentarze:
No nie wiem. Azul rocznik 2007 dla mnie genialny :). Jedno z lepszych win, jakie trafiłem, a ciągle szukAm ideału :). Ja polecam
(-) lesyou
Generalnie to zaczynam się czuć osamotniony w mojej negacji Azula, całej linii zresztą. Koledzy, którzy też je pili są zauroczeni. Wychodzi na to, że mam dziwnawy gust...
Pije to wino dosc czesto, moim zdaniem jest super bogate i ma rozsadna cene. Dla mnie to smak Portugalii. Polecam
Dla mnie jest idealne, uwielbiam to wino. Może ktoś je zepsuł puszczając do sprzedaży sieciowej
Prześlij komentarz