wtorek, 16 sierpnia 2011

Montalto Syrah 2006

SMACZNE, 29 PLN
Gdy Jongleur zaproponował, aby tematem kolejnych Winnych Wtorków były wina ze szczepu Syrah, nie skakałem ze szczęścia pod sufit. Przypomniał mi się tekst Znajomej, która nie pija Syrah, bo "zawsze się po nich kłóci z mężem". Sam większości Syrahów nie lubię, te, które mi smakują kosztują krocie. Od roku robię jednak wyjątek dla powstających z tej odmiany win sycylijskich. Właściwie to nie wiem czy wypiłem jakiekolwiek marne sycylijskie Syrah, nawet niedrogie dają radę. Wygląda na to, że ta spalona słońcem wyspa stała się nową ziemią obiecaną tej zasłużonej odmiany. Widoczne na obrazku Montalto Syrah wielkim winem nie jest. Pije się je jednak zaskakująco przyjemnie i łatwo. Bardzo pełne, tłuste, tanin niewiele, pełne słońca. Nie trzeba go na siłę łączyć z potrawami, w przeciwieństwie do innych Syrah. Tym, którzy nie przekonali się do rodańskich bądź langwedockich interpretacji tego szczepu polecam ostry zjazd na kraniec Italii.
Inne Syrah pili:
Winniczek
Środkowa półka
Uncle Matt
Jongleur
Viniculture 
Czerwone czy białe

Brak komentarzy: