wtorek, 28 sierpnia 2012

Aplikacja smartfonowa VIVINO

Nie wiem jak Wy zapisujecie wypite przez siebie wina. Można w notesie ( na przykład Moleskine ), na luźnych karteczkach, paragonach, w kompie czy po prostu w głowie. Mi się udaje zapamiętać całkiem sporo, specjalnych wspomagaczy nie potrzebuję. Niemniej, od czasu kiedy mam smartfona, bawię się trochę aplikacjami. Biorąc pod uwagę moje umiejętności to sprawdza się zasada, że im prościej tym lepiej. Bardzo dobrze korzysta mi się z aplikacji WINE FREE. Tak prosta, że nie da się w niej nic zepsuć, polecam.
Ostatnio jednak sympatyczny przedstawiciel firmy VIVINO poprosił mnie o opinię o tejże aplikacji. Zacznijmy od tego, że jest to appka darmowa do pobrania na ANDROIDA i IPHONE'A. Jak za darmochę to oferuje niezłe możliwości. Jak działa?

1. Robimy fotkę winnej etykiety, którą system rozpoznaje i wyświetla nam info od producenta oraz zebrane opinie innych winomaniaków. Podaje ciekawe rankingi n.p. jak wino jest oceniane na tle innych win w swoim kraju, regionie.
2. Możemy, choć nie musimy, ocenić wino przyznając mu 1-5 gwiazdek i dodając dla siebie mały opis.
3. Następnie naszą opinią możemy podzielić się ze znajomymi na wszechdominującym Facebooku.


WADY:

  • Pierwsza i najważniejsza to według mnie efekt skali. Zauważyłem, że im większe gremium ocenia wina, tym lepiej wypadają wina niekoniecznie dobre, ale znane. Wystarczy zerknąć na opinie dość hermetycznego środowiska sstarwines.pl ze znacznie powszechniejszym serwisem nasze-wina.pl  . Ta wada może być jednak dość łatwo wyeliminowana, wystarczy mieć w nosie opinie innych ludzi z końca świata.
  • Największą frajdą systemu jest wprowadzenie win poprzez zwykłe strzelenie zdjęcia. Niestety jest to też jego najsłabsze ogniwo. W moim przypadku system rozpoznał mniej więcej połowę proponowanych win. Jeśli zaś etykieta nie będzie rozpoznana, to ciężko wino wprowadzić "na piechotę". Trzeba jednak przyznać, że system jest rozbudowywany błyskawicznie. Po kilku godzinach od nieudanej próby rozpoznania wina otrzymałem maila, że już to wino ( rozpoznane prawidłowo ) jest w bazie. Szacun.

ZALETY:


  • Niewiarygodna prostota obsługi. Żadnego wprowadzania szczepów, regionu, poziomu alkoholu, to wszystko już w systemie jest.
  • Bardzo użyteczna możliwość wprowadzania miejsc, w których wino zakupiono.
  • I zaleta dla mnie najważniejsza. Możliwość "śledzenia" ocen osoby, z której opiniami się liczymy. Unikamy wtedy tego rozwodnienia tak typowego dla masowości, a podglądamy tylko co tam ostatnio pił n.p. nasz ulubiony bloger :). Za kilka tygodni, gdy zbuduję jakąś bazę win, zamierzam uruchomić funkcję "śledzenia" moich poczynań, o czym z pewnością poinformuję na profilu FB.


Podsumowując appka jest warta uwagi. Polecam zwłaszcza osobom lubiącym dzielić się swoją aktywnością na FB. Jeśli jednak chcemy prowadzić ją tylko dla siebie, aby zwyczajnie pamiętać co piliśmy i jak nam smakowało, to wybrałbym coś prostszego ( jak wspominane wyżej WINE FREE ) albo, choć wiem, że zabrzmi to jak bluźnierstwo, najprostsze robienie folderów w galerii obrazów.



Tekst nie był w żaden sposób sponsorowany. VIVINO po prostu mi się podoba.


7 komentarzy:

gabriel@dotrzechdych.pl pisze...

Miłośnikom aplikacji polecam tez naszą - jest Android i iOS. Wprawdzie ma inne zadania, ale może kiedyś będzie update o własne notatki. A tymczasem 'tylko' pomaga wybrać wino na podstawie recenzji z dotrzechdych.pl

Have fun!

http://dotrzechdych.pl/aplikacja-mobilna/

Wojciech Bońkowski pisze...

Mnie też poproszono o recenzję ale szczerze mówiąc mam mało pozytywne doznania. U mnie powodzenie w rozpoznawaniu etykiet to <10% a na pozostałe czekam już dwa dni i system informuje mnie że jestem #28567 w kolejce...
Jest też opcja geolokalizacji która poleca w mojej okolicy 1 wino w sushi barze oraz 2 w Carrefourze ale niestety oba "no longer available".
Krótko mówiąc w warunkach polskich przydatność minimalna.

Białe nad czerwonym pisze...

@Gabriel Oczywiście znamy i polecamy!
@Wojtek Poniżej 10% to totalny niefart jakiś. Mi naprawdę połowę załapywało bez kłopotu. Geolokalizacja wyłapała mi Biedronkę i 6 win stamtąd pochodzących.
Przyznaję jednak, że najbardziej wpadła mi w oko funkcja śledzenia opinii wybranej osoby i to jest dla mnie największą zaletą aplikacji.

Mariusz Boguszewski pisze...

Używając jezyka FB i nie nadwyrężając się: lubię to!

Wojciech Bońkowski pisze...

@Białe: śledzić to możesz na FB i nie potrzebujesz do tego apki! zwłaszcza że użytkowników tento system na razie ma tak mało, że trudno będzie znaleźć drugą połówkę.

Białe nad czerwonym pisze...

@ Wojtek Może i racja, ale dla tej chwili kiedy dopasowuje etykietę i tak uwielbiam się tym bawić:)

Patryk Piątek pisze...

@wszyscy Rosnąca liczba użytkowników korzystających z aplikacji w Polsce będzie miała duży wpływ na to, ile sklepów oraz win jest dostępnych w opcji "Near By".

Jest to aplikacja na skale światową, i w porównaniu do innych krajów Polska jest daleko w tyle jeżeli chodzi o liczbę użytkowników. Faktem jest, że aplikacja jest darmowa, a oferuje wiele ciekawych funkcji w porównaniu do innych tego typu aplikacji. Mam nadzieję, że przyciągnie to uwagę użytkowników i powoli Biedronka, Lidl, oraz sklepy zajmujące się tylko sprzedażą wina, zostaną dodane do naszej bazy danych. To samo dotyczy rozpoznawania obrazów. Im więcej "nierozponanych" zdjęć zostanie nam przesłanych, tym szybciej % rozpoznawania win na terenie Polski zwiększy się.