No cóż, kupując wino w Lidlu, i to w promocji, wiemy na co się decydujemy. Producent NN :-) , jedynym, który się chwali pracą przy winie to butelkujący. Wbrew pozorom okazało się zupełnie pijalne. Nie wyczułem ani aromatów typowych dla Sangiovese, ani obiecanego na kontretykiecie fiołka. Wino pachniało... winem i zaskakująco dymem. Przyjemnie delikatne 11,5 %. Wino do naprawdę codziennego obiadu ( my zjedliśmy makaronik z brokułami w sosie serowym ). Nie oczekując nadto nie można się rozczarować.
1 komentarz:
Zgadzam się z przedmówcą. Wino we Włoskim Lidlu kosztuje 1 Euro i znakomicie nadaje sie na codzień do mięś i waryw oraz spageti. Podane zlekko schłodzone było nieodstępnym przyjacielem włoskich letnich wieczorów. POLECAM.
Prześlij komentarz