sobota, 27 marca 2010

Soave Sant'Antonio

WYŚMIENITE, 39 PLN
Soave cenimy za lekkość, mineralność, kwiatowość. Za pewne wycofanie się z wyścigu o najsolidniej zbudowane wino białe. I bardzo dobrze. Wina lekkie są nie tylko potrzebne, ale i wyśmienite. Gdyby porównywać z tym wzorcem Soave od Sant'Antonio, to nie przeszłoby ono próby ognia. Jest dziwacznie nieprzystające do lekkiego stylu podwerońskiego Soave. Pełne, solidne wino. Udało mu się połączyć aromaty kwiatowe z nutami owoców południowych. a także gruszek i dojrzałych jabłek. Wino zbyt poważne by je wypić niezobowiązująco i szybciutko przy barze. Pewnie na strukturę jakiś wpływ miał 5% dodatek Chardonnay. Wino aż się prosi by pić je stosunkowo ciepłym. Co ważne przed Wielkanocą świetnie poradziło sobie w towarzystwie jajek. Gdyby wszystkie Soave chciały pójść w tym kierunku zaprotestowałbym, ale jedno jako naprawdę pyszna ciekawostka jest OK. Zwłaszcza, że cena jest jak przy zwyczajnych Soave.

1 komentarz:

Mariusz Boguszewski pisze...

Rzeczywiście, wino jest naprawdę niezłe, piłem je z wielką przyjemnością. Do tej pory znacznie częściej piłem wina czerwone niż białe, mając do tych drugich stosunek raczej obojętny, ale po spróbowaniu "Soave Sant'Antonio" mogę powtórzyć jedynie słynne "wiem, że nic nie wiem". Daleka przede mną droga...